Klubowe newsy

Warta Obrzycko - Suchary 0:2
Warta Obrzycko - Suchary 0:2

Warta Obrzycko - Suchary 0:2

W minioną niedzielę drużyna seniorów udała się na mecz do Obrzycka z miejscową Wartą. Nikomu nie trzeba przypominać, że jest to dla nas niezwykle trudny teren i już dawno tam nie wygraliśmy. Tym razem miało być inaczej, zwłaszcza, że podopieczni trenera Krzysztofa Bzdęgi koniecznie chcieli zrehabilitować się za dość przypadkowy i niespodziewany remis w derbach gminy.

Do kadry meczowej powrócił nasz kapitan, Maciej Wydmuch, który mecz zaczął jednak na ławce natomiast w pierwszym składzie wybiegł Marcin Woźny, powracający do zespołu z piłkarskiej emerytury. W bramce wszechstronny Bartek Kubiak z powodu nieobecności nominalnych goalkeeperów.
Wystąpić nie mógł z kolei Kacper Klause.
Od początku nasz zespół był dłużej przy piłce i konstruował groźniejsze ataki jednak brakowało dokładności przy ostatnim podaniu- Marcin Chorowski zagrywał zbyt mocne piłki z kolei Michał Jaśkowiak zbyt lekkie. W 10 minucie doczekaliśmy się wreszcie groźnego strzału za sprawą akcji Michał Jaśkowiak-Adnan Zaid. Uderzał Adnan jednak nieznacznie się pomylił. Chwilę później ten sam zawodnik był ewidentnie faulowany w polu karnym Warty jednak gwizdek arbitra milczał.
W 17 minucie dobry pressing wspomnianej dwójki wykorzystał Marcin Woźny, który przechwycił piłkę 25 metrów przed bramką gospodarzy i pognał sam na sam z bramkarzem. Niestety jego strzał był fatalny i piłka wylądowała obok słupka. Usprawiedliwieniem Marcina jest fakt, że futbolówka tuż przed strzałem podskoczyła na nierównej murawie.
Warta również próbowała swoich sił w ataku jednak dobrze sucholeską defensywą kierował Szymon Czechowski. Na prawym skrzydle szalał jak zwykle Marcin Straburzyński-Lupa, który dwukrotnie wykładał świetne piłki Marcinowi Chorowskiemu. Niestety Miszczu raził nieskutecznością. Swoją szansę miał też ponownie Adnan Zaid, który otrzymał idealne tym razem, wypieszczone podanie od Michała Jaśkowiaka i znalazł się oko w oko z Mikołajem Kotlińskim. Gdy Adnan dostaje takie podanie praktycznie żaden obrońca nie jest w stanie go dogonić. Niestety i tym razem górą był bramkarz mimo,że starszy z braci Zaid strzelał dwukrotnie.
Po tych sytuacjach trener Krzysztof nie ukrywał swego niezadowolenia. Wreszcie nadeszła 28 minuta. Faulowany tuż przed linią pola karnego był Błażej Młodożyński, któremu w plecy wbiegł jeden z defensorów gospodarzy.
Rzut wolny niemal z 16 metra. Mikołaj Kotliński ustawił w murze 7 swoich kolegów z zespołu. Do piłki podszedł Michał Jaśkowiak, który co ciekawe na swoje 120 bramek dla Sucharów nigdy nie strzelił gola w Obrzycku...
Tym razem Jasiu zamienił się w Davida Beckhama i pięknym uderzeniem pod poprzeczkę dał prowadzenie naszej drużynie.
Od tej pory gra się zaostrzyła bo nieco bezradni gospodarze zaczęli faulować na co nie zawsze reagował sędzia. W końcówce pierwszej połowy rzut wolny dla Warty i po interwencji Bartka Kubiaka zagotowało się w naszym polu karnym. Bartek odbił dość nieprzyjemne dla bramkarza dośrodkowanie i piłka trafiła do Adama Tonaka, który strzałem przewrotką próbował zaskoczyć Kubiaka. Nasz bramkarz był dobrze ustawiony i ponownie obronił jednak cała defensywa stała jak wryta- 5 obrońców patrzyło jak leżący po strzale napastnik Warty kolejny raz uderza na naszą bramkę, na szczęście nad poprzeczką,ale sytuacja kuriozalna...
Do przerwy wynik nie uległ zmianie i trener Krzysztof w mocnych słowach odniósł się do sytuacji w której tak naprawdę ten mecz powinien być już "zabity".
Drugą część gry zaczynamy bez korekt w składzie i w dalszym ciągu jesteśmy zespołem,który prowadzi grę jednak gospodarze nieco śmielej również zaczęli atakować.
W 55 minucie Marcina Woźnego zmienił Kamil Postół, a chwilę później boisko opuścił Adnan Zaid na rzecz kolejnego powracającego "po latach"- Macieja "Mychy" Antokolskiego.
Obaj nasi młodzi zawodnicy dali dobre zmiany, byli aktywni. W 70 minucie miejsca Adama Zaida i Marcina Chorowskiego zajęli Maciej Iłowiecki oraz bożyszcze sucholeskich dziewczyn - Piotr Siudziński. Na boisku wciąż przeważaliśmy- ładną akcją popisał się Maciej Antokolski,ale jego strzał poszybował nad bramką. Chwilę później Michał Jaśkowiak tak zakręcił obrońcą w polu karnym, że ten nie ustał na nogach jednak strzał Jasia był zbyt słaby i Mikołaj Kotliński nie miał problemów z interwencją. Uderzał również Piotrek Siudziński,ale i on nie miał szczęścia i trafił wprost w bramkarza.
Kotłowało się też pod naszą bramką, głównie po stałych fragmentach gry, jednak Bartosz Kubiak bardzo dobrze interweniował na przedpolu. 
W 80 minucie na boisku pojawił się Maciej Wydmuch, który wrócił do treningów po urlopie. MW zmienił Błażeja Młodożyńskiego upomnianego chwilę wcześniej żółtą kartką.
Im bliżej końca meczu tym napięcie rosło bo choć mieliśmy przewagę to nie potrafiliśmy dobić rywala.
Wreszcie w 86 minucie długi przerzut piłki w wykonaniu Mateusza Klasue do Michała Jaśkowiaka. Podanie jednak zbyt mocne i Jasiu musiał gonić piłkę by ta nie wyszła na aut bramkowy. Udało się, Michał opanował piłkę i od tego momentu zaczęła się najładniejsza akcja tego spotkania. Jasiu zagrał do Macieja Iłowieckiego, który przytomnie podłączył się do akcji,a gdy ruszyło do niego dwóch rywali, Iło zagrał przed pole karne do nadbiegającego Marcina Straburzyńskiego-Lupy. Ten z kolei z pierwszej piłki dograł do Michała Jaśkowiaka,który w międzyczasie urwał się obrońcom i wyszedł sam na sam z bramkarzem Warty.
Tym razem Jasiu "odkurzył" Ricardo Quaresmę i fantastycznym strzałem "zewnętrzniakiem" umieścił piłkę w siatce. Cała trójka naszych zawodników zasłużyła w tym momencie na ogromne brawa bo akcja - palce lizać Panowie!!!
2:0 i cztery minuty do końca trochę nas uspokoiły.
W 90 minucie na boisku pojawił się Szymon Sobkowiak, który zmienił autora obu bramek, Michała Jaśkowiaka.
W doliczonym czasie gry Szymon mógł mieć nawet asystę jednak jego świetnego podania nie wykorzystał Maciej Iłowiecki. Skrzetuski chciał wykończyć akcję identycznie jak wcześniej zrobił to Jasiu,ale zabrakło mu precyzji i piłka minęła bramkę Warty.
Chwilę później sędzia zakończył mecz i mogliśmy się w końcu cieszyć z 3 punktów zdobytych w Obrzycku.
Już za tydzień rywalem Sucharów będzie Tarnovia lll Tarnowo Podgórne. 
Już dziś serdecznie zapraszamy na to spotkanie wszystkich sympatyków naszego zespołu.

Warta Obrzycko - Suchary 0:2
Bramki:
Michał Jaśkowiak 28 min.
Michał Jaśkowiak 86 min.

Skład Suchary:
B.Kubiak- M.Straburzyński-Lupa, B.Młodożyński(80 M.Wydmuch), Sz.Czechowski, M.Ratajski, M.Klause- Adam Zaid(70 P.Siudziński), M.Woźny(55 K.Postół), Michał Jaśkowiak(90 Sz.Sobkowiak)- Adnan Zaid(60 Maciej Antokolski), M.Chorowski(70 M.Iłowiecki)